Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
D.
'Zaczarowana Prostytutka
Dołączył: 25 Paź 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Sob 22:31, 05 Lis 2011 Temat postu: [M][K] Kurtyna |
|
|
Miniaturka bardzo krótka. Do tego po przeczytaniu jej kilka razy nie jestem z niej aż tak zadowolona, ale stwierdziłam, że co mi szkodzi - przynajmniej dowiem się co robię źle.
Brak dialogów, uprzedzam!
Aha! I co najważniejsze! Napisałam to pod natchnieniem opowiadania M.
"Kurtyna"
Ostatnie co widziałem to jego oczy. Oczy tej jedynej powierzonej mi pod ochronę osoby. Strach. Ból. Bezradność. Był taki bezbronny, taki jeszcze słaby. A ja zostawiałem go tam samego. Gdybym tylko mógł postawić ten jeden krok do przodu… nic by się nie wydarzyło. Wciąż czułbym adrenalinę płynącą w moich żyłach. Słyszałbym jego krzyk o pomoc, mógłbym go ochronić. Jestem taki bezsilny. Czy on mnie potrzebuje? Gdyby stało się najgorsze już by tu był, więc wciąż mogę mieć nadzieje.
Przybycie tutaj było jak otworzenie oczu. Kiedy przebiłem barierę, poczułem jak wypływam na nieznane, niekończące się wody. Wszystko co realne odbiło się ode mnie stwarzając nowe pole, które mogłem zapełnić czym tylko zapragnąłem. To nie było złe uczucie. Brakowało mi przyjaciół, ale nie byłem samotny. Brakowało mi tlenu, ale się nie dusiłem. Moje myśli stwarzały historię, rysując ją wokół mnie.
Poczucie winy. Serce nie pękało mi z rozpaczy, choć powinno. Nogi nie rwały się do biegu, chociaż powinny. Mózg nie myślał gorączkowo nad nowym zaklęciem, chociaż powinien. Nic nie musiałem robić, a tyle chciałem.
Szepty. Nie od razu je usłyszałem. Najpierw wydawało mi się, że to muzyka, tak cicho gra. Gdy głosy się nasiliły, potrafiłem rozpoznać co mówią. „Pomóż mi… pomóż nam!”
Tak bardzo chciałem już stąd odejść. Za tą kurtyną nie kryła się przyjazna scena. Emocje nie działały, ciało odmawiało posłuszeństwa. Czułem jak z każdą chwilą staję się coraz bardziej obojętny, chciałem stąd usiekać… ale potrzebowałem pomocy! Znikałem. Teoretycznie już dawno mnie nie było, ale moja dusza ulatywała powoli. Dopadła mnie absurdalna myśl by ją po prostu złapać. Złapać uciekającą duszę.
Pomyślałem o Jamesie. Tak dawno go nie widziałem. Skoro ja umarłem, on powinien już tu gdzieś być. Gdzie jesteś przyjacielu?!
I wtedy. Gdy moja dusza trzymała mnie w tym miejscu już tylko skrawkiem świadomości, ujrzałem go. Nic nie mówił, tylko uśmiechnął się do mnie, jakbym powiedział bardzo zabawny żart. Trzymał za rękę Lily.
- Syriusz – zawołał. – Dlaczego tak stoisz? Chodź do nas, przyjacielu…
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:31, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Oh... Scena śmierci Syriusza z jego perspektywy? Przepiękna..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
D.
'Zaczarowana Prostytutka
Dołączył: 25 Paź 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Nie 18:36, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuje ;)
Teraz wydaje mi się, że trochę jednak przesadziłam z opisami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ew
'Czarodziejka z księżyca
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 18:40, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dlaczego przesadziłaś? Moim zdaniem opowieść, która zwiera opisy, jest po prostu piękna. Nie każdy potrafi je tak klimatycznie stworzyć i wprowadzić, a Tobie wyszło, więc powinnaś być z siebie dumna. Poza tym cudowny pomysł, a końcówka urzekająca. ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Otka
'Czarodziejka z księżyca
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie 18:57, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Zakochałam się w tym. Aż brak słów, jest Syriusz i James, co mnie cieszy, ale ten opis jego śmierci taki realistyczny bez przesadnego dramatu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:02, 06 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Mi najbardziej podoba się początek. O tych oczach, wywołuje u mnie on łzy.
Cytat: | Ostatnie co widziałem to jego oczy. Oczy tej jedynej powierzonej mi pod ochronę osoby. Strach. Ból. Bezradność. Był taki bezbronny, taki jeszcze słaby. |
k**wa!
WSZYSCY KOCHAJĄ DAMONA!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
D.
'Zaczarowana Prostytutka
Dołączył: 25 Paź 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Pon 20:00, 07 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jezuu, dziewczyny. chyba pierwszy raz w życiu słyszę takie słowa. Dziękuje!
Szczerze to spodziewałam się całkowicie innej reakcji.
Tylko nie oszalejcie przez tego Damona.
Też go lubię, ale bez przesady, Draco jest seksowniejszy ;) Pozostanę mu wierna!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martix
'Mugol w kontakcie
Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 18:29, 08 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Przepiękne! Takie smutne, lecz nie przesadzone, naprawdę piękna miniaturka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|