|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:20, 15 Wrz 2011 Temat postu: "Źrenice" |
|
|
Przed wami pierwsza praca konkursowa! Pamiętajcie, że oceniacie je w skali od 1-5, biorąc pod uwagę takie punkty jak interpunkcja, stylistyka, zgodność z tematem i wasze własne odczucia. Miło by było, gdyby ocena była uzasadniona.
Temat - Źrenice
Autor: Alex.
Siedemnastoletnia Gryfonka przemierzała puste ulice Hogwartu ostrożnie rozglądając się na boki w poszukiwaniu jakiejkolwiek osoby, która mogłaby ją przyłapać na spacerowaniu o godzinie trzeciej w nocy po szkole. Szukała… Właściwie sama nie wiedziała, czego. Od czasu tajemniczego listu niczego nie była pewna, nawet tego, jak ma na imię. Czuła, że ktoś bądź coś ją cały czas śledzi, kontroluje jej kroki, poczynania.
Po długiej wędrówce nastolatka oparła się o zimną, kamienną ścianę. Nie widziała zbyt wiele. Czekała na kogoś, kto jej powie jedno słowo. Słowo – klucz. Po chwili ostrożnie usiadła na podłodze, a kilka minut później zasnęła ze zmęczenia.
To nie była pierwsza noc spędzona w taki sposób. Po raz czwarty w tym tygodniu czekała na chłopaka od listu. Po raz czwarty nic się nie zdarzyło. Pomimo tego nie chciała przestać próbować. Czuła, że ten list naprawdę zmieni jej świat. Nie wiedziała jednak, jak bardzo.
Hermionę obudziły ciepłe, październikowe promienie słońca, które padały wprost na jej delikatną twarz. Ostrożnie podniosła obolałe ciało, po czym skierowała się ku Wielkiej Sali, aby zjeść śniadanie. Przy stoliku Gryfonów czekało na nią grono przyjaciół, którzy starali się ją wypytać, dlaczego znowu nie spała w dormitorium. Nie odpowiedziała. Zmieniła temat z prędkością błyskawicy. Po pożywnym śniadaniu w postaci chleba z serem, nastolatka poszła na lekcje. Pierwsza była transmutacja.
Profesor McGonnagall wręcz bombardowała kolejny dzień z rzędu Hermionę pytaniami z teorii. Kolejny raz panna Ja-Wiem-Wszystko nic nie wiedziała, przez co jej dom stracił kolejne cenne punkty. Nastolatka nie zważała zbytnio na to. W tym momencie była wyjęta z rzeczywistości. Aktualnie siedziała na trawie w przydomowym ogródku i wspominała straconą miłość. Do głowy przychodziły jej same myśli związane z Nim. Jego uśmiech, to, jak uroczo mrużył oczy, Jego delikatne dłonie, zapach Jego włosów, to, w jaki sposób wypowiadał jej imię, Jego idealny tors, który wręcz wołał, żeby położyć na nim głowę… W pewnym momencie przed Hermioną zjawiła się znikąd czarna sowa o rozkojarzonym wzroku. Jednym okiem spojrzała na sylwetkę dziewczyny, a drugim rozglądała się dookoła. Po sekundzie usiadła pannie Granger na ramię i upuściła wprost na jej ręce starannie podpisaną kopertę „Dla panny o kocich źrenicach”. Zanim zdążyła zadać pytanie, sowy już nie było…
Reszta lekcji przebiegła głównie na wspominaniu tego momentu i traceniu punktów. Dobrze, że nie było eliksirów, bo znowu Gryffindor straciłby około stu punktów. I tak był w klasyfikacji na ostatnim miejscu przez ostatnich kilka dni tylko dlatego, że Hermiona była nieobecna duchem.
Wieczorem postanowiła odrobić lekcje i trochę się pouczyć, ale jej plany zdały się być na nic. Usnęła we własnym łóżku z głową w książkach. Ocknęła się około godziny pierwszej w nocy. W pośpiechu związała bujne włosy w luźny kucyk i pognała na miejsce, w którym ostatnio spała. Nie zważała na to, czy ktoś chodzi po korytarzu. Pędziła, ile sił w nogach. Dziś była ostatnia noc, o której mówił list.
Nastolatka zrezygnowana oparła się o ścianę, krzycząc na siebie w myślach, że na nic to się nie zda, lecz po chwili usłyszała cichy szept. Wytężyła słuch.
- Źrenice – wyszeptał znajomy głos.
- Źrenice – odszeptała.
Dziewczyna spostrzegła, że owa osoba zbliża się do niej. Postanowiła nie zapalać swojej różdżki. Uważała, że w tym momencie wystarczy tylko światło tej jednej.
- Witam damę o kocich źrenicach – wyszeptał rówieśnik stojąc twarzą w twarz z Hermioną.
- Skąd… – próbowała spytać.
Przerwał kładąc palec na jej ustach.
- My, z kocimi źrenicami jesteśmy sobie przeznaczeni – szepnął wprost gryfonce do ucha, po czym namiętnie ją pocałował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leeni
Gorrrąca paczka Skeeter
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 3124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Czw 19:28, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Daję trzy. Widać błędy interpunkcyjne i stylistyczne. Poza tym tekst, choć ąłdnie opisany, jakoś nie przypadł mi do gustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:35, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Daję 4.
Jest fajnie i w ogóle, ale nie ma czegoś takiego jak ulice Hogwartu, jest to błąd merytoryczny. Poza tym, tekst okey, ale nie wywołuje we mnie większych uczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martix
'Mugol w kontakcie
Dołączył: 05 Maj 2011
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 21:56, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
W sumie nie zachwyciło mnie. Ładne, w miarę dobrze napisane, ale mało ciekawe. W sumie największą zagadką była treść tego listu. Daję 3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 22:17, 15 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Niby wszystko ładnie, niby dobrze, ale czegoś mi zabrakło. Średnio podoba mi się Hermiona olewająca naukę. To jest... dziwne? I jakoś nie spodobał mi się tekst o idealnym torsie. Nie wiem czemu, jakoś mi tam nie przypasował. To było zbyt... przyziemne? Chyba o to mi chodzi, na imieniu bym skończyła.
Daję mocne 4 ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ew
'Czarodziejka z księżyca
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pią 18:52, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż, zacznijmy od tego, że tekst jest strasznie krótki, więc właściwie niczego konkretnego dowiedzieć się nie można. Niemniej, podobała mi się ta tajemniczość. Tylko szkoda że dalej nie mam pojęcia, kim jest ów On - o ile się orientuję, paring główny mógł być jakikolwiek.
W każdym razie wyszło też trochę chaotycznie, przez co czasami nie wiedziałam, co się dzieje. Okej, Hermiona była załamana - właściwie to nie wiadomo dokładnie czym: chodziło o to, że nie miała pojęcia, kim jest ten chłopak, co wysłał jej list? Dobrze, mogłaby być trochę zawiedziona, bardzo ciekawa, ale wątpię, czy przez to całkowicie przestałaby się interesować się nauką. Nauka i Hermiona to synonimy. ;)
Niemniej, bardzo podobał mi się główny wątek, a już szczególnie motyw tego list. Tylko można było to bardziej rozwinąć i wyjaśnić.
Oprócz tego pojawiło się parę błędów:
"Siedemnastoletnia Gryfonka przemierzała puste ulice Hogwartu ostrożnie rozglądając się na boki w poszukiwaniu..." - Przecinek przed "ostrożnie".
"Nie wiedziała jednak, jak bardzo. " - Tutaj bez przecinka.
"Po pożywnym śniadaniu w postaci chleba z serem, nastolatka poszła na lekcje." - Tutaj również bez.
"Po sekundzie usiadła pannie Granger na ramię" - Wydaje mi się, że brzmiałoby lepiej "na ramieniu".
"Zanim zdążyła zadać pytanie, sowy już nie było… " - Tutaj zabrakło mi logiki. Komu Hermiona miała zadać to pytanie? Sowie? XD
"[...] wyszeptał rówieśnik stojąc twarzą w twarz z Hermioną. " - Przecinek przed "stojąc".
"gryfonce" - Gryfonce z wielkiej litery.
Poza tym pojawiło się jeszcze parę powtórzeń.
I to właściwie byłoby na tyle. Podsumowując: ogólna fabuła ciekawa i posiadająca wiele znaków zapytania, lecz powinnaś bardziej rozwinąć akcje i zmniejszyć chaotyczność tekstu, bo czasami naprawdę można było się zgubić. Dostajesz ode mnie trzy punkty, gratulacje. ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shine24
'Zgwałcony charłak
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 14:35, 17 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dają 4.
Ciekawy pomysł, lecz krótki. Pojawiło się kilka błędów, lecz całość wypadła nieźle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Otka
'Czarodziejka z księżyca
Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 908
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 17:54, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Dość Oryginalne podejście do tematu, krótkie i trochę dziwne. Daję 3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mewik
Cookie Monster <3
Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 3015
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 19:50, 28 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
oj krótko.... odrobinę za krótko. przyjemnie się czyta, ale.... 3, niestety :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pola.
'Mugol w kontakcie
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:24, 30 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
daję mocne cztery. ktoś wcześniej pisał, że Hermiona, która olewa naukę do niego nie trafia, ale mnie to się podoba, ta niekanoniczność ;) nie mam w zwyczaju patrzeć na błędy, ale przed chwilą przewijałam stronę i rzuciło mi się w oczy, że w przedostatniej linijce napisałaś Gryfonka z małej litery. i uważam, że to opowiadanie aż prosi się, żeby je rozwinąć i publikować w Gryzmołach, ale ja przecież nic nie sugeruję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|