Scorpius Malfoy&Rose Weasley

Foi · Wysłany: Sob 17:26, 26 Mar 2011 Temat postu: Scorpius Malfoy&Rose Weasley

Para która może lubicie, a może nie. Ale zapewne spotkaliście się z jakimiś opowiadaniami.
Może podzielicie się linkami i wrażeniami?

Akata · Wysłany: Czw 17:02, 31 Mar 2011 Temat postu:

och, ach spotkałam się, of course.
Czytałam kilka takich blogów ale żaden nie zapadł mi w pamięci.
Ale było o nich albus-severus-potter! :D

Alex · Wysłany: Czw 17:07, 31 Mar 2011 Temat postu:

Znam z jednego opowiadania, ale muszę im się bliżej przyjrzeć :D

Leeni · Wysłany: Czw 19:30, 31 Mar 2011 Temat postu:

Kiedyś coś czytałam, ale było nierealistyczne, nawet linka już nie pamiętam.

LuLu · Wysłany: Czw 20:32, 31 Mar 2011 Temat postu:

Oj ja czytałam kilka, ale większość zawieszona lub zakończona...

subtelnie-ruda
albo
czary-kilku-minut
na Onecie... to takie, które zapadły mi w pamięć...

Leeni · Wysłany: Czw 20:39, 31 Mar 2011 Temat postu:

Przeczytam, ale czy ja wiem? To już nie to samo co Dramione.

Nekierta

Niby przez niektórych uważane za, teoretycznie, młode Dramione. Ale mi się nie podoba. To już nie to samo. Czytałam z trzy lata temu jakieś blogi, do teraz mam uraz i nie sięgam po to.

Leeni

Rozumiem cię.

Foi

Bo trzeba dobrze trafić. Niby młode Dramione, ale tu jest jeszcze ładniejsze pole do popisu. Ich rodzice to przecież odwieczni wrogowie, bo Niby Artur i Lucjusz nie lubili się, ale to pikuś w porównaniu Dracona i Hermiony.
Może z tego coś fajnego wyjść, tylko trzeba się postarać.

Leeni

No. Ale ja sie zraziłam. Tzn. nie jakoś strasznie, ale teraz juz nie mam na to ochoty.

Ms_Riddle

Wszystko da się przezwyciężyć, tylko trzeba się postarać.

Leeni

Mhm. To jak, zna ktoś coś ciekawego jeszcze?

MsCoccaine

Za nic w świecie nie mogę się do tego przekonać. Jak coś z krwi Weasleya mogłoby się połączyć z krwią Malfoya?! Nawet, jeśli jest tam Hermiona, to dla mnie wciąż abstrakcja.

Ms_Riddle

Przekonywujący argument, aczkolwiek uważam, że nie co przesadzasz, Cocc.

MsCoccaine

No zastanów się, skoro Draco z tą swoją wzięli ślub z rozsądku, ich rodzice mieli cholernie żelazne poglądy itd., to takie dziecko na bank nie dałoby sobie podskoczyć Weasleyównej(zwłaszcza, że pomiędzy Draco i Hermioną, a także Draco i Ronem była nienawiść nawet większa niż pomiędzy starymi Dracze i Rona). A patrząc na Weasleyówne, trzpiotkę taką sobie, to wątpię, żeby swoim trzpiotkowatym stylem bycia urzekła gościa jak posąg. No hello, to nie pasi.