[M][K+] "Otwórz te drzwi"

Mewik

Przeglądając tematy "numerkowo" wpadła wena i napisałam miniaturkę. absolutnie pozytywna, ale... nie dajcie się zwieść pozorom <3

Z dedykacją dla wszystkich zakochanych :*

" Otwórz te drzwi! "

- Hermiono, proszę otwórz te drzwi!
Wydarł się pospolity chłopak starając się dostać do mieszkania, w którym mieszkał wraz z dziewczyną swoją.
- Nie!
Odkrzyknęła dziewczyna, ochrypłym głosem, w którym czaiła się zdumiewająca rzecz, a mianowicie smutek.
- Mogę się dowiedzieć dlaczego?
- Sam dobrze powinieneś o tym wiedzieć...
- Ale to był TYLKO niewinny żarcik, Mionko..!
Chłopak już nie mógł wytrzymać i walnął z całej siły w ciemnobrązowe drzwi.
- OTWÓRZ TE DRZWI DO CHOLERY!
- Idź sobie.
Odezwał się płaczliwy głos od strony mieszkania. Niebieskooki zaklną cicho pod nosem. Z jednej strony mógł iść sobie w diabły, ale z drugiej... wiedział doskonale, że nie miałby już do kogo wracać. Hermiona była zbyt honorowa, a w dodatku za bardzo bystra by z nim przebywać. Dlaczego on był takim idiotą?!
- Hermiono, skarbie... - zaczął przemawiać do drzwi, wiedząc, że ona jest tam po drugiej stronie. - Jestem kretynem. Wiem. Ja naprawdę cię przepraszam. To co zrobiłem, ten cały tekst był nie na miejscu, wiem. Żałuje tego i gdybym, mógł cofnąć czas... Może to i nie był zbyt niewinny żarcik, ale powinnaś już mnie na tyle znać, że...
- Nie chce tego słuchać! - odezwał się drżący kobiecy głos.
Za niebieskookim otworzył się drzwi, zza których wychyliła się maleńka pomarszczona starowinka. Tylko tego mu brakowało.
- Panie, jak kobieta nie chce z panem rozmawiać, to pan lepiej przyjdź z kwiatami. A najlepiej, panie daj sobie spokój. Po co komu takie coś? Kobieta powinna być uległa, a nie... W jakich to my czasach żyjemy, żeby to kobiety pracowały i nie miały dzieci. Za moich czasów...
- Dzień dobry pani Baiter, przepraszam bardzo za hałasy, ale sam sobie poradzę.
Starsza pani prychnęła pogardliwie po czym z powrotem schowała się w swoim zaciszu domowym.
Mężczyzna westchnął i przejechał rękom po włosach, a zaraz po tym po twarzy. Zawsze pozostaje opcja wyważenia drzwi, albo alohomora , jednak miał dziwne wrażenie, że potem skończyłby w Mungu.
- Hermiono, proszę...Otwórz te cholerne drzwi!
Dziewczyna się nie odezwała.
- Błagam, otwórz te drzwi... troszkę nieswoje się czuję przemawiając do drewnianej płyty, wiesz?
Usłyszał prychnięcie.
Dalej człowieku, rusz głową... po to tam masz te szare komóreczki co podsuwają ci różne pomysły. Czego nie powiedziałem... Co zrobić...?
- Hermiono, jesteś tam?
Chwila ciszy.
- Hermiono, jesteś?
- Tak.
Usłyszał cichy głos centralnie przy drzwiach.
- Hermiono muszę ci coś wyznać...
No dalej! Potrafisz to zrobić!
- Hermiono, bo ja cię... Kocham, słyszysz? Kocham cię najbardziej na świecie. Jesteś moim promyczkiem w dzień i gwiazdą w nocy. Kocham cię za wszystko i za nic. Oddałbym wszystko, bylebyś Ty żyła długo i szczęśliwie. Słyszysz? Kocham cię Hermiono Granger!
W drzwiach poruszył się zamek i po chwili mężczyzna ujrzał ją. Była w wielkim, rozciągniętym swetrze, rozmazanym makijażu i leginsach oraz w wielkich czarnych, puchatych papuciach.
- Naprawdę? - Spytała cicho.
- Naprawdę. Kocham cię.
Rzuciła mu się w ramiona, tuląc się z całych sił. Przytulając swój policzek do jego szepnęła tylko.
- Ja też cię kocham Fred. Też cię kocham.

<3

MsCoccaine

Awwwwwwiiiii!! Fred i Mioneczka, a mrrraśno mi.

Ms_Riddle

Ew

A ja za to od razu wiedziałam, że to przynajmniej jeden z bliźniaków. No może jeszcze przez pewien czas rozważałam Rona, ale stwierdziłam, że nie zrobiłabyś czegoś tak strasznego, jak Ronmione. Miałam rację, ha!
W każdym razie miniaturka faktycznie jest przesłodka. Na szczęście jednak nie przesłodzona, dzięki czemu całość czytało się płynnie i bez zgrzytów. Pojawił się nawet ciemny charakter w postaci staruszki. ;) Cud, miód i malinki, tyle powiem.
P.S. Czy można prosić o kontynuację? :D

Mewik

Dziękuję, bardzo :D
Błąd poprawiony, wybaczcie, ale to było jeszcze ciepłe - pisałam od razu w poście na forum oO'. Oczywiście, ze to nie mógł być Draco - nie pasował mi do roli "mieszkania".
Ronmione?! Broń cię Merlinie!
To musiał być Fredzio <3
Ciemny charakter - pani Baiter, spojrzałam na mojego brata - samo tak wyszło ^^.

Jeszcze raz dziękuję :*

Shine24

Końcówka mnie powaliła. Spodziewałam się różnych połączeń, ale nie FredxHermiona. Całość mi się bardzo podobała.
Szkoda, że ja tak nie umiem.

Porcelanka

tak jak Ms_Riddle myślałam, cały czas, że to Draco.. w fikach był przeróżny więc i taki mógł być.. I nawet chciałam napisać, że taki słodki i kochany ten Draco.. A tu niespodzianka.. Fred ;d A w utwierdzeniu mnie, że to Draco było to, że dopiero decydował się na ' kocham Cię'
Ale i tak jest słodkie i genialne i swoją drogą ja na jej miejscu nie rzuciłąbym mu się na szyję ;p

Martix

Pięknuśkie! Choć zepsułam sobie trochę tę niespodziankę na końcu zerkając na ostatnie zdanie. To było naprawdę świetne! Fred i Mionka! Chciałabym więcej tej pary!

Otka

Fred??!! No tego się do końca nie spodziewałam, obstawiałam jakiegos koślawego Draco lub Rona, ale jeden z bliźniaków. Już się zetknęłam z tym parringiem ale u ciebie to takie lekkie było. No w sam raz na poprawę humoru. Będzie więcej?

Mewik

dziękuję za takie pochwały, serio. Pisałam dla odprężenia, na rozluźnienie, a tu o. Czy kontynuacja... wątpię, aczkolwiek tego to nikt nie może wiedzieć ;) jeszcze raz dziękuje za tak pozytywne opinie :D !

Leeni

Od początku sobie myślę - no, jaki fajny, ciepły, puchaty Draco. W sam raz do przytulenia. A tu mew wali, ze Hermionę kocha Fred! Bardzo lekki język, świetnie się czytało, nie szukałam błędów.
Liczę na kontynuację.
A Czarny Charakter bardzo udany. :)

M.

Łaaa. Jakie to było milusie! Pierwszy raz widzę Freda i Mionę, ale powiem, że całkiem, całkiem mi się ten pomysł podoba!

Poprawiłaś mi humor kobieto! Jesteś wielka! *ściska*

Mewik

Wielka? No bez przesady :P. Każdy potrafi napisać maleńką miniaturkę humreskę. To nic trudnego, ale za to można się rozluźnić.
Po raz wtóry dziękuję za taki entuzjazm :D.