Opowiadanie.

Ms_Riddle · Wysłany: Wto 21:00, 29 Mar 2011 Temat postu:

"Witaj piękna, to na ciebie czekałem całe życie i będę dziś czekał w pokoju życzeń jak tylko wzejdzie księżyc. Twój D" Na twarzy Hermiony widniało zaciekawienie i zdziwienie, nie miała pojęcia co robić. Dziwnie czuła się, mając adoratora.

Alex · Wysłany: Wto 21:03, 29 Mar 2011 Temat postu:

W rulonie było zaproszenie na... jej własny ślub. Gryfonka stała odrętwiała w miejscu. Nagle cały tekst z pergaminu zniknął i pojawił się tekst "Spotkajmy się w Pokoju Życzeń, D.M."

MsCoccaine · Wysłany: Wto 21:05, 29 Mar 2011 Temat postu:

Zdezorientowana przypatrywała się dwóm tekstom. Nie miała pojęcia o co chodzi - że niby jej ślub w Pokoju Życzeń? Za nic w świecie!

Ms_Riddle · Wysłany: Wto 21:12, 29 Mar 2011 Temat postu:

Draco nerwowo krążył po Pokoju Życzeń, czekając na Gryfonkę. Miał nadzieję, że nie stchórzy.

MsCoccaine · Wysłany: Wto 21:43, 29 Mar 2011 Temat postu:

Dla bezpieczeństwa i dla pewności, Hermiona postanowiła do Pokoju życzeń wysłać nikogo innego, jak Ginny Weasley. W końcu była ona jej przyjaciółką i jej obowiązkiem było jej pomagać w każdej sytuacji.

Mewik · Wysłany: Wto 21:52, 29 Mar 2011 Temat postu:

Draco ubrany w odświętny strój, chodził w tę i w drugą stronę, rozmyślając - "nie stchórzy, prawda? Nie to niemożliwe, w końcu ona to Gryfonka, duma jej na to nie pozwoli" - przekonywał się. Spojrzał z nadzieją w oczach w stronę otwierających się drzwi, a tam...

MsCoccaine · Wysłany: Wto 21:59, 29 Mar 2011 Temat postu:

Ginny Weasley weszła do pokoju jakby oczekiwała w nim samego Voldemorta. Widząc jednak tylko Draco, zrobiła bardzo zdziwioną minę i wydukała:
- T-ty?!

Mewik · Wysłany: Wto 22:07, 29 Mar 2011 Temat postu:

Malfoy przełknął silne, bardzo po cichy (przez co było słychać echo na pół zameczku) i spojrzał z drwiną w oczy rudej.
- A ty się kogo spodziewałaś, może Czarnego Pana w kiecce tańczącego zorbę na rurze, co?
'Ku*wa!' - Pomyślało mało optymistycznie Śligoniątko 'zaraz zginę' dodał po chwili...

Ms_Riddle · Wysłany: Wto 22:21, 29 Mar 2011 Temat postu:

[ale on miał się żenić z Granger ;p]

Mewik · Wysłany: Wto 22:46, 29 Mar 2011 Temat postu:

[wiem!, ty nie pisz nawiasów tylko dopisz dalej!]

Ms_Riddle · Wysłany: Śro 6:52, 30 Mar 2011 Temat postu:

-Daruj sobie te żarciki i powiedz o co ci chodzi, bo nie zamierzam spędzić tu z tobą całego życia - warknęła Hermiona, mierząc blondyna wzrokiem.

Alex · Wysłany: Śro 16:26, 30 Mar 2011 Temat postu:

Hermiona stała oparta o framugę drzwi. Gestem wyprosiła Ginny za drzwi, a sama się rzuciła w usta Malfoya. Tan nie wiedząc, co robi, zaczął z niej zdejmować ciuszki.

Ms_Riddle · Wysłany: Śro 18:33, 30 Mar 2011 Temat postu:

Nagle do pomieszczenia wparował Dumbledore i stanął jak wryty widząc dwójkę swojch uczniów. Oni zajęci sobą nawet nie dostrzegli Jacka Danielsa, chowanego przez niego za plecami.

Alex · Wysłany: Śro 21:28, 30 Mar 2011 Temat postu:

Hermiona nagle się odkleiła od Draco. Spojrzała na niego przymrużonymi oczami i wymruczała "Zaje*iście całujesz", po czym spojrzała się na Dumbledore'a.

Mewik · Wysłany: Śro 22:08, 30 Mar 2011 Temat postu:

Draco nie wiedząc co począć, spie... to znaczy uciekł, przepychając się obok dyrcia - pyrcia. "Jestem porąbany!" - Zaczął wrzeszczeć na siebie w myślach Malfoy.
- A to chyba nie nowość, prawda? - odezwał się męski głos za blondynem.