Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pon 23:35, 04 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Słuchaj Granger, mi ta sytuacja całkiem leży, bo tyłek masz niezły - powiedział obejmując ją w talii.- Pamiętaj Draco Malfoy zawsze dostaje to, czego chce - dodał oddalając się. On i ożenek - conajmniej śmieszne (Dracon nie zamierzał żenić się później niż po trzydziestce), miał dość Voldzia i jego chorych wymysłów, wykombinował sobie, że zostanie drugim Lordem i ukradnie mu jego rycerzyków i wszystko będzie kręcić się wokół niego, zamierzał wprowadzić swój plan w życie tuż po ślubie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ms_Riddle dnia Pon 23:37, 04 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Wto 9:59, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tylko Smoku nie wziął pod uwagę jednej rzeczy Panna Granger miała własne plany i na pewno w nich nie było miejsca dla niego. Był piątek, dlatego dziewczyna dla swojego zdrowia psychicznego i świętego spokoju zamierzała na weekend zaszyć się w swoim dormitorium, albo pokoju wspólnym gryfonów czytając książki. Wcześniej jednak za najważniejszy cel wzięła sobie zmianę hasła na nowe i dopilnowane by żaden ślizgon go nie poznał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Zabita marzeniami.
Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 2901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Iława
|
Wysłany: Wto 18:02, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W tym czasie Draco Malfoy rozkminiał swój bardzo ładny tyłeczek i w myślach dodał do swojego tyłeczka, tyłek Hermiony.
- Ale z nas ciacha będą - powiedział, po czym zaczął się przeraźliwie śmiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 19:54, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Co dziwniejsze Gryfonka także z rozrzewnieniem wspominała widok wspaniałego tyłka Malfoya, wtedy nagle do jej dormitorium zawitał wściekły Ron, pokazując jej zaproszenie na ślub (rzecz jasna nie było ono zaadresowane do niego, a do jego siostry).
- Mogłaś mi chociaż powiedzieć - warknął oddając jej je. Dziewczyna chciała coś powiedzieć ale jedynie poruszała bezgłośnie ustami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Wto 21:30, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Złapała zaproszenie i je potargała. Wypchnęła Rona i zatrzasnęła drzwi. Chłopak usłyszał jeszcze ty jak krzyczy - Dajcie mi wszyscy w końcu święty spokój!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto 21:54, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziała jednak, co ma robić nosiło ją, aż w końcu zdecydowała się iść do biblioteki, wszystko byłoby ok, gdyby nie natknęła się na Malfoy'a, który jak gdyby nigdy nic chwalił się ślubem, wychwalając ją pod niebiosa. Szybko podeszła w jego kierunku, a jej mina nie zwiastowała nic dobrego, a chłopak musnął jej policzek, mocno przytulił i w zasadzie błagalnym tonem szepnął, by mu tego nie robiła, po czym namiętnie ją pocałował. Szybko stwierdziła, że Ron zdecydowanie mu nie dorównywał i o dziwo wciągnęła się, wszystko byłoby ok, gdyby nie przyłapał ich Snape.
Uwielbiam zdania wielokrotnie złożone xDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Śro 16:58, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Granger, Malfoy co to ma znaczyć!!!
- Dzień dobry panie profesorze, jak miło pana widzieć, ja po prostu witałem się z narzeczoną.
- Narzeczoną? Draco dobrze ty się czujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Zabita marzeniami.
Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 2901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Iława
|
Wysłany: Śro 17:13, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Draco roześmiał się perlistym śmiechem, po czym spojrzał z ukosa na swój Mroczny Znak. Snape załapał szyfr i po chwilę obaj wybiegli w dwóch różnych kierunkach, a biedna Hermiona stała jak wryta w jednym miejscu. Tymczasem w rezydencji Malfoyów gościli wszyscy Śmierciożercy wraz z Lordem, który chciał im opowiedzieć o ożenku najmłodszego z Malfoyów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 17:16, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Nigdy nie czułem się lepiej panie profesorze - oznajmił z szerokim uśmiechem chłopak i stanął za dziewczyną, obejmując ją - ślub za niecały tydzień, niech czuje się pan zaproszony - dodał, a dziewczyna, żegnając się z nauczycielem pociągnęła go za filar.
- Draco, mnie to na prawdę nie bawi... - jęknęła, płaczliwym głosem, patrząc na niego nie miała już do niego siły.
- Ale Granger, ja wcale nie żartuję - spojrzał na nią uważnie - poza tym Wieprzlej nie da ci tego, co ja... - puścił jej oko, uśmiechając się, co dziwniejsze był to jakby szczery uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Zabita marzeniami.
Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 2901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Iława
|
Wysłany: Śro 17:29, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
oO, mamy rozdwojenie akcji xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 18:24, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ja osobiście wolę swoją wersję, więc nie wiem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:24, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Po tych słowach, Draco teleportował się do willi Malfoyów. W Malfoy Manor, panował gwar i dyskusja - niektórzy byli przeciwni woli Czarnego Pana, inni zaś(głównie ze strachu) uważali ją za wspaniałomyślną rewolucję. W tym wszystkim, jedynie biedny, mały Draco nie mógł się do końca odnaleźć.
//dobra, cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 18:59, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
- Cisza! - wrzasnął nagle Czarny Pan. - Kto śmie podważać moje decyzje ten powinien wiedzieć, jak surowo za to każę! Crucio! - wskazał na jednego ze swoich popleczników, który zaraz zwinął się z bólu. Zrobił to rzecz jasna dla przykładu, a Dracon odwrócił głowę z obrzydzeniem, bał się jak wszyscy inni, nikt już się nie odezwał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karola
Gorrrąca paczka Skeeter
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 2445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Śro 19:47, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Lord obrzucił obecnych surowym wzrokiem.
- I właśnie tak powinniście się zachowywać. Draco, jak realizacja planu ślubnego z panną Granger?
- Wszystko idzie po mojej myśli Panie, dokładnie za tydzień Hermiona Granger będzie moją żoną - blondyn opuścił głowę, sam nie był pewien swoich słów, w końcu gryfonka non stop protestowała przeciw jego planom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ms_Riddle
Falling, I'm falling...
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 2356
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 20:24, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czarny Pan przytaknął i kazał mu wracać do narzeczonej, Draco szukał jej po zamku i znalazł dopiero na błoniach, nad jeziorem. Bez słowa usiadł obok niej i zdjął swoją marynarkę, kładąc ją na jej ramionach.Wiedział, że nie ma już sensu jej namawiać, ona po prostu musiała to wszystko przetrawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|