Hermiona Granger

Lilith

Na pewno nie aż tyle, Ms Riddle. Wypłynąłby, ale nie w takiej ilości.

Ms_Riddle

Pewnie tak, teraz jest większa alternatywa, więcej rozwiązań ;)

Leeni

Dokładnie.

Karola

Moim zdaniem jeżeli już nie połączyła go z Draco, to powinna stworzyć jakąkolwiek inną postać jakiegoś przystojnego i inteligentnego faceta. Byle tylko nie Ron.

Otka

Myślałam, że Ron się zmieni jakoś w 7 cześci bardziej i wtedy mógł stać się bardziej odpowiedzialny, mądry etc. A mogła zrobić jak z Luną niby w 7 części coś tam Neville czuje, ale w końcu wychodzi za kogoś innego. No, ale po coś Rowling stworzyła tylu męskich Weasleyów, ktoś musiał za nich powychodzić.

Ew

Mi też jakoś tam Hermiona do Rona w ogóle nie pasuje. On zresztą bardziej grałby z Lavender. A Miona... Draco na pewno. A jak nie to może Krum? Albo jakiś inny mądry facet, z którym przynajmniej miałaby o czymś porozmawiać. O! A może z Harrym? :D

Karola

Krum - nie. On mi się kojarzy jako taki lekko ociężały umysłowo osiłek. Harry, tez jakoś nie widzę go. Zarówno Ron jak i Harry w moim odczuciu byli dla niej bardziej jak bracia. Mogli jej nawet stworzyć jakąś postać. Napisać 1-2 zdania, że poznała go już pracują itp.

MsCoccaine

Mogła, ale się jej nie chciało :). Skrzywdziła Hermione i ich dzieci też w sumie.

Karola

Ogólnie skrzywdziła ich obydwoje. Bo Ron też nie jest w za ciekawej sytuacji. Moim zdaniem to małżeństwo nie przetrwało próby czasu.

Ew

Dokładnie, oni po prostu później nie mieliby o czym rozmawiać. Chociaż jakby nie spojrzeć to przeciwieństwa podobno się przyciągają, a Ron i Hermiona to jedno wielkie przeciwieństwo. A co myślicie o Blaisie? On chyba byłby najlepszym kandydatem. :D

Leeni

O tej parze jest oddzielny temat, moje drogie.

A co do Kruma.. To taki Riwlingowy Hareton.. Jak Katy uczyła haretona czytać tak Miona ucyz go swojego imienia...

Karola

Tak, ale on to dla mnie trochę jak bezmózgi sportowiec, nie wiem dlaczego

Otka

Ew

Właściwie to nie wiem, skąd się wziął taki wątek o tym, że Krum jest bezmózgi. W książce jest napisane, że on zwracał uwagę na to, jak Hermiona się uczyła, prawda? Poza tym umiał się zmienić połowicznie w animaga, a to już jakiś wyczyn i trzeba mieć do niego jakiś talent czy umiejętności. I na pewno wiedzę. Jedyne, do czego można się przyczepić, to jego kacze nogi. ;)
Zresztą, i tak Hermiona pasuje do Draco - jakoś się wzajemnie uzupełniają. No i może do Blaise'a. ;)

MsCoccaine

Co do Rona i Hermiony, wybaczcie, że tak ni z tego, ni z owego - nie wydaje wam się, że oni po prostu ulegli tej presji? Wiecie, w takich stresujących sytuacjach jak wojna itd, wszyscy działają pod jako-taką presją, no nie?