[Z] [K] Pamiętnik.

Ms_Riddle

Kontinuejszyn dajry of... samłan.
Nie uważam tego za ósmy cud świata. Właściwie za żaden cud, ale przedstawienie musi trwać, nie? ;p

***

Kartka pięćset trzydziesta siódma.

Twoje oczy pod powieką snu, nie mogą swobodnie patrzeć na świat. Dlaczego? Czyżby stało się to pokutą za złe uczynki? Ale przecież ty nie byłeś zły. Byłeś? Jesteś. Nie jesteś zły, bywasz jedynie rozpieszczony, zepsuty i rozgoryczony. Słowa, tak ostre i palące przepływały przez twe usta litrami, jak gdyby woda w najpiękniejszym wodospadzie. Ale czy to twoja wina, czy twojego wychowania? Nie jesteś zły i ja w to wierzę. Chcę wierzyć. Chcę wierzyć, pomimo twych zniewag, przykrych słów, które ugodziły mnie w sam środek. Zniewag, które jak nóż wbijały się w moje serce. Liryczna krew, łzami wydostawała się na powierzchnię. Draconie Lucjuszu Malfoyu (nie mam pojęcia dlaczego czerpię jakąś dziwną radość w zwracaniu się do ciebie pełnym nazwiskiem) nie piszę tego, by Ci ubliżyć, wprawić cię w poczucie winy. Staram się jedynie uświadomić Ci, jakim człowiekiem się stajesz, gdy usiłujesz być zimnym, bezwzględnym draniem. Kiedy próbujesz być własnym ojcem.
Wiem, że to banały i wiem też że być może tego nigdy nie przeczytasz, ale ten prozaiczny monolog przelany na kartki papieru pozwala mi uporać się z przeszłością i stać się kimś silniejszym. Człowiekiem, który nie zważa na komentarze, tylko brnie dalej, pomimo cudzych głosów, bezczelnych rechotów. Pod tym względem Cię podziwiam. Zawsze trzymałeś głowę wysoko(może zbyt wysoko), a to nie pozwalało Ci zauważać tych wszystkich osób nastawionych na destrukcję Ciebie. Ale może właśnie to Cię zgubiło? Może rozglądałeś się tak wysoko, że przestałeś dostrzegać pozornie mniejsze problemy, które na przestrzeni czasu urosły do rangi przeszkody nie do przejścia? Chciałabym... Mam nadzieję, że będziesz mógł kiedyś mi, o tym opowiedzieć.[/i]

Leeni

Taka smutna końcówka! *płacze sobie, a co*
Moja droga Ms_Riddle. Mnie niełatwo wzruszyć. WIĘCEJ - nawołuje moje utęsknione serce. Więcej takich historii.

Ms_Riddle

Wydawało mi się, że to raczej najgorsza kartka z trzech zamieszczonych... Miło mi to słyszeć ;)

Leeni

Tamte były bardziej wciągające, ale nie poruszyły mnie tak bardzo.

Mewik

*myśli*... dobre. Naprawdę dobre.
I moje własne zdanie brzmi: część 2 była jak do tej pory najlepsza... zobaczymy czy dalej ci też tak dobrze pójdzie?

Leeni

A mówiłam już, ze bardzo podoba mi się ta forma pamietnika? Ona sraszliwie wzrusza. I zawsze zachwyca mnie ilość kartek. Jak sobie yobrażam taki gruby zeszyt w podobnych wynurzeniach... To mam ochotę na więcej. xD

Ms_Riddle

A macie ;p Dzisiaj nieco inaczej, ale jakoś tak mnie naszło.

***

Kartka pięćset siedemdziesiąta dziewiąta.

Draconie Lucjuszu Malfoyu, nienawidzę Cię! Nie nienawidzę Cię za twoją nienawiść, za to, że jesteś kim jesteś. Nienawiść do Ciebie pompuję żyłami do serca, do mózgu, aż wypełnia całe moje ciało.
Nienawidzę Twojego dumnego tonu i wibrującej drwiny. Twój kpiący uśmieszek prześladuje mnie w snach, a ty dalej tu leżysz i spędzasz mi sen z powiek! Dlaczego?! Odejdź, zgiń, skąp się w szarych odmętach zapomnienia! Tak, Ty obłudny arystokrato, do Ciebie mówię! Daj wytchnąć mojej strudzonej egzystencji...
Nienawidzę Cię za twoje szare oczy, których nie mogę zobaczyć przez te wszystkie lata. Nienawidzę Cię za platynę twoich włosów, tak charakterystyczną.
Nienawidzę Cię za każde z gorzkich słów, które przepłynęły przez twoje gardło.
Nienawidzę Cię za twój słodki głos, tak niepasujący do przekleństw.
Nienawidzę Cię za każdą chwilę, którą Ci poświęciłam.
Nienawidzę Cię, bo nie jesteś wart innego uczucia.
A najbardziej nienawidzę Cię za to, że to wszystko jest kłamstwem. Nienawidzę czuć do Ciebie litości, troski. Czegogolwiek. Nienawidzę patrzeć na ciebie z czułością w oczach.
Nienawidzę Cię za to, że wzbudzasz we mnie tyle uczuć, których nie chciałabym czuć.
Nienawidzę Cię za to, że nie potrafię Cię nienawidzić. Mimo wszystko.

Porcelanka

Cudo *__*
To jest więcej niż wspaniałe... czyta się to tak lekko i przyjemnie...

Mewik

najlepsze z najlepszych. Nienawidzi nie nienawidzić. <3

Leeni

Przez cały tekst ani razu nie mrugnęłam, a na koniec poleciały mi łzy z oczu. To chyba wszytsko mówi.

Ms_Riddle

Kolejna część, bodajże piąta.
Tak więc tylko dwie do końca ;)
Spodziewać się nieoczekiwanego ^^

***

Kartka sześćset jedenasta.

Egoisto! Skończony egoisto! Co ty tu jeszcze robisz? Dlaczego to robisz? Dlaczego nie dasz mi spokoju? Czy ja tak wiele pragnę? No tak, ty zawsze lubiłeś uprzykrzać ludziom życie, a zwłaszcza mnie - szlamie Granger. Tak to ja to wszystko piszę, zresztą chyba nie trudno się domyślić, nie sądzisz? Owszem, to właśnie ja zostawiam ten zeszyt pod twoją poduszką z nadzieją, że kiedyś się obudzisz, przeczytasz to i zrozumiesz. Zrozumiesz, że nie jesteś pieprzonym pępkiem świata! Chociaż raz odłóż na bok swój egocentryzm i daj komuś normalnie żyć. Jak możesz mnie dalej dręczyć? Robisz to zawsze, czy jako dorosły, jako czy dzieciak, nieprzytomny czy w pełni świadomości, potrzebnie czy zupełnie zbytecznie. Taki już jesteś, wredny i naturalnie irytujący. Cały ty!
Jest mi Cię absolutnie żal, ale najbardziej jest mi żal samej siebie. Z nas dwojga to ja pełnię rolę tej najżałośniejszej.
Widzisz po tym, co się z tobą stało, najpierw byłam zdania, że w końcu się doigrałeś, potem wkradła się litość i współczucie. Rozmowy z twoją matką i jej opowieści o tobie sprawiły, że nawet zaczęłam Cię lubić. Jednak, żadne z powyższych nie opisuje tego, co czuję do Ciebie teraz. To jest tak irracjonalne, że nigdy nie potrafiłam wypowiedzieć tego na głos, ze wszystkich sił staram się do siebie tej myśli nie dopuszczać, ale ja to wiem i czuję... i właśnie to mnie najbardziej przeraża.

Otka

Bo wydajesz się niedokarmiona komentarzami, to skomentuje pierwsza nowy post.
Ładnie choć chaotycznie, ale ogólny sens da się wyłapać. Podejrzewam, że to zabieg celowy, który ma odzwierciedlić niestabliność, sprzecznosci emocjonalne H. Skoro za niedługo koniec to można się spodziewać odwzajemnionych uczuć?

Ms_Riddle

Dzięki Ci dobra kobieto. Zazwyczaj szybciej dziewczęta komentowały. A wstawiając tę część chciałam jak najszybciej poznać opinie na jej temat, w niej wkradło się pewne przerysowanie, wyolbrzymienie? Coś w tym rodzaju.

Miało być chaotycznie, owszem. W końcu to pamiętnik, zeszyt w który przelewamy swoje uczucia, które nie zawsze są poukładane.

A co do zakończenia to mam je dokładnie zaplanowane, jednak nie zdradzę absolutnie nic ;)

Otka

Oczywiście, że nic nie zdradzisz. Może momentami wydaje się, że tekst jest przrysowany, ale jako całość jest ok i bez zbędnych przerysowań. Chaotyczne teksty są super.
A jakbyś ładnie i ułożenie opisała emocje, które targają H to byłoby to mało ludzkie. Wyszło ci naturalnie, to jest ważne.

MsCoccaine

Mrrrrr podoba mi się w niej ta złość! To roztargnienie, ten brak porządku - to takie niepodobne do panny Granger.