Rozmowy rodzinne

Mewik

ja ostatnio przerzuciłam się na szałwie. To mnie uspakaja prawie jak melisa... budyń z 'doktora' jest do dupy, K**WA. Nie to woda, ni to budyń.... TT'

Alex

A wiesz, Mewciu dlaczego taki nijaki Ci wychodzi? Masz zły garnek. Budyń jest dobry, tylko trzeba garnek zmienić :)

Mewik

a słyszałaś o takim wynalazku 'budyń na wodę'? I tu jest haczyk bo nikt nie wie ile wody musisz mieć...

Ms_Riddle

Mamuś nie nerwuj się ;p Od czego masz różdżkę ;p

Mewik

... jest w kartonie, cholera... TT'

Ms_Riddle

ojoj, to nie dobrze ;(

Alex

Budyń na wodę jest taki nijaki, Mewiś ;*
ZAWSZE Ci taki wyjdzie.

Mewik

Nieprawda... w środę na obiad jadłam budyń z woda... i wyszedł mi BUDYŃ, który był BUDYNIOWATY ! :D

Alex

No co ty?! ;o

Mewik

też byłam w szoku... ale go nie zjadłam... Tata się nim uraczył, bo myślał, że jest niczyi.

MsCoccaine

Hahahaha Ojcowie są genialni, myślą, że jak coś leży to od razu jest niczyje i mogą to zjeść ! ;D.

Leeni

Buhaha! Ja to ma za kazdym razem. Albo robię sobie herbatę, przychodzę - ni ma, tata miał ochotę.

MsCoccaine

Ja mam brata, który mi kanapkę potrafi z ust wyciągnąć, więc od razu robię i dla niego...

Leeni

Nie daj się męczyć, Cocc. Ja mam brata, który udaje małe dziecko i chce żeb mu czytać bajiki na dobranoc. *dołuje sie* A ja akurat wtedy zawsze znajduję jakieś dobre ficki.

Alex

E taam ;D
Mi tata tylko potrafi jedzenie z widelca zwalić. Pech chciał, że siedzę przy nim przy stole... XD