Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:27, 20 Mar 2011 Temat postu: Wycieczki szkolne. |
|
|
Lubicie? Jeździcie na nie chętnie czy raczej z przymusu? Organizujecie wycieczki klasowe czy biwaki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Foi
Moderator, Abstrakcyjna Gotka
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 14:27, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja lubię wyrwać się od szkoły. jednak zwykle to jedynie do kina, teatru, muzeum. Jednak przynajmniej rozwijam się kulturalnie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Foi dnia Nie 14:30, 20 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:58, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Klasowe wycieczki są świetne! Zwłaszcza takie kilkudniowe <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foi
Moderator, Abstrakcyjna Gotka
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 19:50, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Oj tak. Nocami się gada i robi inne ciekawe rzeczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:10, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Foi napisał: | Oj tak. Nocami się gada i robi inne ciekawe rzeczy... |
Przyznam szczerze, zaciekawił mnie ten fragment :D.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foi
Moderator, Abstrakcyjna Gotka
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 20:21, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Oj, nie będę lepiej pisała. Niby nic złego, takie normalne sprawy. Chyba wiesz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:28, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Chlanie po nocach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foi
Moderator, Abstrakcyjna Gotka
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 21:00, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nooo i jeszcze inne ciekawostki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elodi
'Zaczarowana Prostytutka
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon 22:23, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
No nieładnie laseczki;P
Nie no nie będę świętej zgrywać!
Ja wróciłam dwa tygodnie temu z TYGODNIOWEJ ( yeah;P ) Białej Szkoły i było suuuuuuuuuper!!! Lataliśmy po nocach po pokojach, gadaliśmy, śmialiśmy się. Ogólnie same głupoty.
I "spożywanie" też się zdarzyło;) Ja przez cały pobyt półtora Reeds'a wypiłam. Pół zostało pod łóżkiem w górach. Kompletnie zapomniałam! Wiecie jak się bałam, że ktoś do szkoły zadzwoni naskarżyć? Ale widocznie ludzie rozumiejący młodzież tam sprzątają;)
hehe;)
Zresztą nauczyciele sami nieźle się "bawili" to nam też cugli popuścili;P
I w ogóle był bal przebierańców i wygrałam konkurs na najlepszy strój!
Ale z siebie zrobiłam idiotkę. Do tej pory mówią na mnie w klasie "babciu"...
Ogólnie to instruktor narciarstwa tańczył z panią pedagog i wpadł z nią na drewniany stół i krzesła. Ale mieli piękne krwiaki na głowach potem.
I instruktor zabrał mi moją chustę z głowy, żeby sobie obity łeb zasłonić i się wygłupiać zaczął.
Potem dostał dyplom od dyrektorki za strój "baby świętokrzyskiej";(
A ja miałam śmierdzącą chustkę.
Ale wspomnienia na wieki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MsCoccaine
Better. Faster. Stronger.
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:29, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wycieczki są zajefajne. Uwielbiam je. Te chlanie po nocach, granie w butelkę na szczerość i odwagę, albo w rozbieranego pokera. Boskie rzeczy się dzieją na takich wyjazdach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Zabita marzeniami.
Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 2901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Iława
|
Wysłany: Wto 12:09, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Haahaha xd
Chcesz nawiązać do ostatniego wyjazdu w gimnazjum? :>
Trafiłyśmy z chłopakami do jednego domku ^^ Było... Ciekawie :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foi
Moderator, Abstrakcyjna Gotka
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 17:27, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja z chęcią posłucham tej historii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Zabita marzeniami.
Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 2901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Iława
|
Wysłany: Wto 19:22, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Klasa w gimnazjum dzieliła się na dwie grupy: Ja, Michał, Mateusz, Kaśka i kilka innych ludzi(osoby, które miały nawet dobre oceny i w miarę normalnie się zachowywały) oraz rewszta, która imprezowała i na szkołę się odwracała tyłkiem.
Pojechaliśmy na biwak. Dobrałyśmy się w trójkę z dziewczynami. Na nasze nieszczęście przydzielili nas do domku dwuosobowego (nas była trójka). Z tego względu, że przed wyjazdem zaplanowałyśmy, co weźmiemy, nie widziałyśmy innego scenariusza i poszłyśmy do tego jednego domku. Wchodzimy tam, a w środku są cztery łóżka + kanapa... Się rozgościłyśmy i tak dalej. Poszłyśmy na obiad, gdzie był Michał z Mateuszem (bliźniacy), oni zaczęli opowiadać, z kim to trafili do domku, to ja się prawie przeżegnałam. Już czułam, że będzie tam biba. Tak na odczepnego rzuciłam, żeby do nas przyszli (nie wierzyłam w to, że to zrobią, a zanim skończyłam obiad jeść, ci już stali pod drzwiami do naszego domku (wychowawczyni się zgodziła oO). Weszli, zaczęliśmy się wydurniać i tak dalej... Koło godziny 23 przyszła do nas wychowawczyni. Siedzieliśmy w głównym pokoju. Do tego graliśmy w butelkę. Wychyowawczyni się nas pyta, co się tutaj dzieje, a Kaśka mało elokwentnie, drapiąc się w głowę, a nic, w słoneczko się bawimy (to było dwa tygodnie temu po tej głośnej aferze. Notabene... Ostróda znajduje się blisko miejscowości, gdzie mieszkamy, więc mina nauczycielki była powalająca :D)
W nocy przychodzili do nas koledzy z innych domków, po czym zostali przymusowo u nas na jakieś pół godziny, bo nauczyciele się obudzili i patrolowali teren... Ogólnie, to było naprawdę wesoło ^^
Oczywiście nie obyło się bez większych popijaw... Sławnen żelki Maćka i inne rzeczy ^^
Ktoś ma ciekawe historyjki ?:>
[Nie wiem, czy wiecie - Kaśka to jest ta nasza MsCoccaine] ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foi
Moderator, Abstrakcyjna Gotka
Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1821
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Wto 20:29, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tak wiem. Fajna historia. Niestety ja takich ciekawych nie mam.
W szóstej jedynie cała noc w 10 na czterech łóżkach, bo jak bałyśmy sie z koleżankami grupy która razem z nami była niedaleko w domkach to chłopaków sprowadziliśmy i takie ciekawe rzeczy robiliśmy.
No i w tamtym roku. Dziewczyny poszły do swoich chłopaków a ja sama zostałam i do pokoju trzecia i druga klasa mi się wwaliła, kilku nawet spoko, zabawa fajna. Ale nie równa się z waszą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex
Zabita marzeniami.
Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 2901
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Iława
|
Wysłany: Wto 20:46, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Oj u nas w gimnazjum cała klasa była wyskokowa :D
W pierwszej gimnazjum też na biwaku też była popijawa, o ile można to tak nazwać... Chłopak wypił jedno piwo i z buta do domu szedł. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że byliśmy 60 km od Iławy ^^ Oczywiście wezwana została policja. Poszła plotka, że będą nam pokoje przeszukiwać. Do mojego pokoju wszedł mój były, chodził po całej długości pomieszczenia, gdzie na przeciwko drzwi wejściowych był balkon otwarty na oścież. Wyjął z kieszeni paczkę fajek i chodził z nimi, po czym je wyrzucił przez balkon, odwrócił się do mnie i z tekstem "Ola, co ja zrobiłem?!". Próbowałam go pocieszać. Później inni koledzy do nas przybyli, bo się bali, że uciekinier ich nawiedzi w środku nocy... Mina nauczycielki, jak odwiedziła nasz pokój - nieziemska :D
I tak sobie myślę... Chyba tylko ja miałam tak wesołą klasę ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|