Alex

Alex · Wysłany: Pon 15:55, 21 Mar 2011 Temat postu: Alex

Ło losie. I mam coś o sobie wyskrobać?
Okej.

Me llamo Ola. Polski ma być? Okej. Jestem Ola, mam siedemnaście lat niedługo. Mieszkam w małej pipidówie niedaleko Iławy. mam Starszego brata w liczbie sztuk jeden, który jest dobry dla mnie tylko wtedy, gdy:
a) jest chory
b) czegoś chce
c) jest chory i czegoś chce
d) chodzi o pieniądze.
W tej ostatniej kwestii bestia jest taka podstepna, że ło losie. Ale ja go też wykorzystuję, niech nie czuje się z tym zbyt fajnie.
Do tego dochodzi kot, który jest traktowany jak trzecie dziecko moich rodziców. Każdy do niej gada, ona nas rozumie, a dziś franca mnie obudziła. Usiadła na mojej klatce piersiowej, przeraźliwie miałknęła, ja otworzyłam jedno oko i patrzę - jej ryjek. No myślałam, że pizdnę na miejscu!
Dla dopełnienia mojej rodziny dochodzą rodzice, którzy w niektórych momentach są zakręceni jak makowiec na święta. Jako córcia tatusia potrafię wyciągać dosyć duże sumy pieniędzy od taty, na co ten się godzi. Z mamą mam dobre układy w sprawach moich zwolnień z lekcji. Kobieta mnie naprawdę lubi, podpisując mi zwolnienia z polskiego. Na pytanie, dlaczego poszłam, wystarczy odpowiedź, że baba jest walnięta :D
Chodzę do klasy licealnej o profilu biologiczno-chemicznym. W pierwszym półroczu chodziłam do europejskiej, ale perspektywa studiów lingwistycznych mi się nie uśmiechała. Po długich seansach doktora Hałsa stwierdziłam, że chcę iść na medycynę. I najprawdopodobniej tam pójdę. będę Was leczyć. Bójcie się mnie. Jeżeli na jakiejkolwiek pieczątce zobaczycie taki zapis: "Aleksandra B", to się bójcie i spierdzielajcie w krzaki.
Nałogowo robię zdjęcia i kupuję zeszyty. Uwielbiam latać samolotem, patrzeć się na nie i lampić się na pociągi. Najchętniej położyłabym się na torach i usnęłabym. Tylko, żeby była pewność, że pociąg nie będzie jechał, bo lubię żyć. Ahh *.* Aż się rozmarzyłam!

To tyle :D Jakieś pytania ? :>

Ms_Riddle · Wysłany: Pon 16:34, 21 Mar 2011 Temat postu:

co lubisz, czego słuchasz, jaki masz numer buta? ;p;p

Alex · Wysłany: Pon 16:40, 21 Mar 2011 Temat postu:

Aktualnie... łapię się za głowę, bo zaczyna mnie boleć :<
generalnie to zakuwam jak dziki osioł, żeby zaliczyć pierwszy semestr z biologii :D
Słucham muzyki ^^
np:
Metallica niezbita :D
Within Temptation
Nightwish
Evanescence
Eminem
Three Days Grace
Generalnie to ;D

Numer buta? 40/41 ^^

Ms_Riddle · Wysłany: Pon 16:49, 21 Mar 2011 Temat postu:

metalica <33 rozpływam się jak mój kolega gra Nothing else matters na gitarze...

Alex · Wysłany: Pon 18:27, 21 Mar 2011 Temat postu:

ooooohoh *.*
Mój kumpel z iklasy ostatnio przyniósł gitarkę i zaczął na początku Nothin else Matters, a później Unforgiven.. Gdybym nie siedziała, to bym walnęła na ziemię xD

Ms_Riddle · Wysłany: Pon 18:45, 21 Mar 2011 Temat postu:

to my nie ćwiczyliśmy na wf i siedzieliśmy w szatni i on grał, ajajaj uwielbiam ;D

Alex · Wysłany: Pon 18:53, 21 Mar 2011 Temat postu:

Ohhhh *.*
Słodziasznie ;D
Tak na marginesie, to coś czuję, że znalazłam bratnią duszę ^^

LuLu · Wysłany: Wto 3:39, 22 Mar 2011 Temat postu:

Co ja to miałam...

*intensywnie myśli wcinając hiszpańskie ciasteczka Oreo*

Eeeee... Moment...

*szuka zapalniczki*

Dobra mam wszystko czego mi do szczęścia potrzeba aktualnie... No może poza jakimś novio czy coś, ale bez tego się obejdzie na razie...

Pues... Powiedz mi no chica skąd znasz podstawy tego jakże cudownego języka, jakim jest hiszpański? (Matko i córko, nie wierzę, że to napisałam... Przecież dla nich wódka jest rodzaju męskiego, woda z resztą też o.O, nvm)

Jeśli chodzi o sposób budzenia Twojego kota to jest on bardziej humanitarny niż ten który praktykuje moja mała bestyjka... Bo cóż przyjemnego jest w budzeniu się z powodu silnego uderzenia w nos kocim pyszczkiem lub co gorsza gdy wpadnie na jakże cudowny pomysł przyłożenia swojego lodowatego nosa do mojego ciepłego policzka hamster_abandoned:

Ale i tak kocham koty miłością bezgraniczną...

Wiesz, ja myślałam, że tylko młodsi bracia żebrzą o pieniądze :hamster_speechless:

Alex · Wysłany: Wto 11:34, 22 Mar 2011 Temat postu:

Hahahaaa
xd
Mój brat jest w twoim wieku, wyrabia o kilkaset zł więcej niż wynosi najniższa krajowa, a zawsze jest goły i wesoły... Ja nie wiem , jak on to robi...

Podstawy hiszpańskiego liznęłam w liceum, bo chodziłam do klasy europejskiej, gdzie miałam kontynuacj angielskiego i podstawy hiszpańskiego :D Dziwny język, ale daje się przyzwyczaić ^^ Z osobami jest trochę ciężko, ale nauczyłam się patrzeć na końcówki wyrazów ;D

Co do twojego kota, to chyba musi to być samiec, co ? :D Kotki nie są takie wylewne w uczuciach :D

LuLu · Wysłany: Śro 13:51, 23 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie mój kot to kotka i nie wiem co jej się dzieje... Świrnięta zupełnie jak ja i reszta mojej rodziny ^^

Twój brat to rocznik '90? Jeśli tak to nie masz się co dziwić, że wyciąga pieniądze xD To u nas rocznikowe...
Jak jest z '89 to w sumie też mu się nie dziwię... Być może jego pamięć dziecięca zakodowała gdzieś jedzenie na kartki czy cuś i teraz robi oszczędności na wypadek kolejnej okupacji ;)

A czemu zmieniłaś klasę z europejskiej? Oczywiście pomijamy Hałsa ;)

Alex · Wysłany: Śro 14:52, 23 Mar 2011 Temat postu:

Rocznik '89 ^^ Mur berliński i te sprawy xD

No po prostu stwierdziłam, ze chcę iść na medycynę, a, że u mnie od postanowić do wykonać jest realnie krótka droga, to niewiele myśląc, napisałam podanie do dyrektora i hopsiuu, witamy nową klasę ^^ House mnie do tego trochę nakierował. Się cieszę, że będę miała swój własny stetoskop < 3 No i wreszcie ludzie mnie będą na poważnie brali, bo moje dotychczasowe plany na przyszłość były ostro rozhulane...
Na początku chciałam być zakonnicą. Lipa z tego wyjdzie, bo od dłuższego czasu jestem ateistką ^^
Później policjantka - z moją kondycją fizyczną, to daleko nie zaciągnęłabym.
Kolejne aktorka - zanim bym się dostała do szkoły, to lata by minęły:D
Później przyszedł czas na tłumacza języka angielskiego... Wszystko ładnie, fajnie i w porządku, tylko ja do cholerki angielskiego nie lubię !

Medycyna to była moja ostateczność, a, że jestem kompletnym ścisłowcem, to mi nie przeszkadza ^^ Nawet się cieszę z tej chemii, bo zawsze chciałam to jakoś zgłębić ^^

Ms_Riddle · Wysłany: Śro 14:59, 23 Mar 2011 Temat postu:

co kompletny ścisłowiec robi na forum z opowiadaniami xD ?

Alex · Wysłany: Śro 16:00, 23 Mar 2011 Temat postu:

Żyje :D
Mam Stowarzyszenie, ale nie piszę ^^ A to, że uwielbiam DHL, to jest zasługa Coccainy, która mnie podkusiła do czytania ! :D
A poza tym ^^ Muszą być jakieś odrzutki społeczeństwa, nie ?:>

LuLu · Wysłany: Śro 17:41, 23 Mar 2011 Temat postu:

'89 rocznik... dobry rocznik :hamster_idea:

No ładnie, też bym tak chciała, decydować się na coś i hopsiup i zaczynam to robić... U mnie niestety z tym trudniej... Np. takie rzucanie palenia -.-'

Cała moja rodzina zawsze mi mówiła, że powinnam zostać lekarzem, ba chirurgiem, jak dziadek. A ja w sumie do pewnego czasu podzielałam tą opinię. Do czasu zagłębienia się w kulturę Hiszpanii ^^ Ale o tym może u mnie w temacie, bo offtop będzie :P

Właśnie się miałam pytać czy Ty coś piszesz, ale już znam odpowiedź ^^
Ścisłowiec :hamster_explain:

będę Cię wykorzystywać do obliczeń z ekonomii jak mamę kocham! :P

Jakaś wymarzona specjalizacja? :>

Alex · Wysłany: Śro 20:15, 23 Mar 2011 Temat postu:

Ej, piszę, piszę :D Mam swój pamiętnik, na którym opisuję jaka to tępa jestem ;o
Do tego jakiś fanfick Pottera się znajdzie zawieszony, ale obiecuję, że go odwieszę :D

Specjalizacja... Nie wiem sama... Na pewno nie będę:
a) dentystą
b) ginekologiem
c) pediatrą
d) chirurgiem

O reszcie się pomyśli :D

A co do tej ekonomii... No okej, tylko do końca mogę nie jarzyć, ale spoko :D Zostałam przyzwyczajona, że w dziwnych momentach ma wprowadzane różne dziwne rzeczy :D W podstawówce pisałam rozprawkę kuzynce, gdzie rozprawka normalnie weszła w gimnazjum ^^ tłumaczyłam bratu kilka czasów z angielskiego, których sama wtedy nie miałam.
Dam radę :D :hamster_smile: